Czytając te rozdziały, można by pomyśleć jaki to Pan Bóg jest surowy i niemiłosierny. Ale kiedy zastanawiałam się nad tym wszystkim, to dostrzegłam, że pod płaszczykiem tej surowości ukazane jest oblicze Boga miłosiernego.Kiedy "nałożył" karę na tych nieposłusznych i nipokornych Izraelitów, czekał na to, aby człowiek wrócił.
Pomimo Jego Boskości schodzi do człowieka i rozmawia.
On tylko czeka na to,żeby do Niego przyjść i prosić.
Mojżesz z Aaronem wstawiają się za ludem, żeby uratować go od plagi śmierci.
Pomimo tego ,że umarło wówczas sporo ludzi, to Oni jednak przyczynili się i pokazali,że nie warto odwracać się od Boga, że piękne jest bycie blisko Niego.
Czy gdyby Ci zbuntowani nie poprosili i wybaczenie, czy Bog by ich nie uratował. Na pewno zostaliby ocaleni, gdyby zwrócili się ze skruchą się do Niego.
Zatwardziałość serca jest przyczyną śmierci. Może poprzez tą historię Bóg chce nam coś pokazać.
Trwanie przy Nim gwarantuje nam życie, natomiast świadome odejście i negacja, prowadzą tylko ku śmierci.
Kara nie wzięła się z niczego. Zasady postępowania były podane.
OdpowiedzUsuńPotem była tylko konsekwencja Boga.
Tak było i tak jest.
I tak będzie. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Pan Bóg widzi...
Usuń