sobota, 25 maja 2013

Księga Liczb 13- 14

Po raz kolejny możemy przeczytać o buncie Narodu Izraelskiego, podczas wędrówki przez Pustynię. Tym razem jednak, bunt ten nastapił po fałszywych zeznaniach wywiadowców, którzy zostali rozesłani w celu zbadania ziemi, do której zmierzali.
Widać na tym przykładzie, jak wiele szkód mogą przynieśc nieprawdziwe pomówienia, czy oszczerstwa.
Żydzi uwierzyli tym nieprawdziwym słowom i zaczęli szemrać. Gniew Pana był wielki , tak wielki ,że chciał ukarać śmiercią zarówno tych , którzy fałszywie mówili, jak i tych , którzy zwątpili w Bożą obietnicę.
 Mojżesz jednak wstawił się za niewiernym ludem , upraszając odstąpienie Pana od wymierzenia surowej kary. Jedyną karą miało być to,że ci , którzy wzgaradzili Bogiem, nie ujrzą Ziemi Obiecanej.

" Pan cierpliwy, bogaty w życzliwość, przebacza niegodziwość i grzech, lecz nie pozostawia go bez ukarania, tylko karze grzechy ojców na synach do trzeciego, a nawet czwartego pokolenia." 
Lb 14,18

Jak czytamy w powyższym cytacie, Bóg przebacza grzechy, ale również jak przystało na kochającego Ojca karze. Konsekwencje grzechów są potem odczuwalne. Czy Pan Bóg robi to dla samej kary? Na pewno nie. Kara jak wiadomo ma cel wychowawczy, ma pokazać ,że to było złe. Kara ma pomóc nam wyciagnąc wnioski.
Tak się zastanawiałam dlaczego ta kara tak daleko sięga, do tylu pokoleń, przecież czym są winni potomkowie sprawcy? Nieraz spotkałam się z pretensją " dlaczego ja mam cierpieć za grzechy moich przodków" ? Wniosek jaki mi się nasunął, to taki, że dopóty skutki tego grzechy będą sie ciągły, dopóki ktoś nie przerwie tego łańcucha zła, a można go zerwać zawierzając  swoje życie Bogu. Wówczas skutki tego grzechu zostają ucięte. Tylko Bóg ma moc uzdrowienia z ran przeszłości.
Prosty przykład... rozwód rodziców... jak mocno ten grzech odczuwaja kolejne pokolenia. Dzieci , wnuki, które pytaja- dlaczego? A co jeśli nie ma kto tym dzieciom powiedzieć ,że to było złe, że tak być nie pwoinno?

Tak samo może być z fałszywymi oskarżeniami, które potem tak bardzo rzutują na relacje międzyludzkie.

Każdy grzech, każde odstępstwo od Bożych Praw musi wcześniej czy później przynieśc tego konsekwencje

1 komentarz:

  1. Dodałbym tu jednak, to, że Pan Bóg jest jednak bardziej Miłosierny, niż sprawiedliwy i mówiąc o karze, mówi w tym samym momencie o błogosławieństwie sięgającym na przestrzeni pokoleń niepomiernie dalej, bo do tysiącznego pokolenia.
    Takie jednak ujęcie, jak w podanym przykładzie, ciągu pokoleniowego konsekwencji grzechu przodków, jest jednak rzeczywistością.
    A tu o tych karach i błogosławieństwach.
    Wj.34.6-7
    Pwt.5.9-10

    OdpowiedzUsuń